Można inaczej Andrzej Jacek Blikle

                                                                                                                                 

 

 

 

Narodziny gwiazdy

Rozmiar tekstu

Doktryna jakości

Edwards W. DemingDobrej lub złej jakości może być telewizor, samochód, pączek, a także dobrej lub złej jakości może być obsługa klienta w restauracji, banku lub szpitalu. Wszyscy w zasadzie zgadzamy się co do tego, że jakość powinna być dobra, nie zawsze jednak wiemy jak tę jakość oceniać, czym ją mierzyć oraz jak zapewnić jej osiągnięcie.

Od wielu lat na światowych listach najbardziej niezawodnych samochodów czołowe miejsca zajmują samochody japońskie. Japońskie aparaty fotograficzne, kalkulatory i telewizory, skutecznie wypierają z rynku inne produkty. Określenie „wyrób japoński” stanowi symbol wysokiej jakości.

Mało kto dziś pamięta, że na początku lat 50. ubiegłego wieku wszystko co japońskie -  poza jedwabiem i porcelaną - uznawane było za tandetę. Japończycy nie śmieli marzyć o wejściu na rynki amerykańskie i europejskie. Co zatem tak radykalnie zamieniło Japonię z kraju trzeciego świata w kraj, którego przemysł szanują dziś największe potęgi gospodarcze?

Na początku lat 1950. zawitał do Japonii amerykański specjalista od zagadnień zarządzania Edwards Deming (1900 – 1993). Głosił on poglądy, które w Stanach Zjednoczonych - kraju nie mającym wtedy praktycznie żadnej konkurencji na światowych rynkach - nie spotkały się z zainteresowaniem. Japończycy od razu jednak docenili wielkość idei Deminga i rozpoczęli wprowadzanie jego metod w życie.

Na czym polega ta metoda, która przekształciła Japonię z kraju zacofanego gospodarczo w lidera światowej gospodarki i która od trzydziestu już lat rozwija się na kontynencie amerykańskim i europejskim? Sprowadza się ona do trzech podstawowych zasad, które nazwiemy tu doktryną  jakości.

Doktryna jakościPo pierwsze - zasada doskonalenia. W proces utrzymania i poprawy jakości są włączeni wszyscy pracownicy firmy, a nie jedynie „specjaliści od jakości”. Praca nad jakością dotyczy wszystkiego co robimy i jak robimy, a więc nie tylko jakości wyrobów i usług, ale też  jakości surowców, półproduktów, organizacji i warunków pracy, oraz jakości samych pracowników, tj. ich poziomu wiedzy zawodowej.

Po drugie - zasada jedności zespołu. Praca nad jakością dotyczy również stosunków pomiędzy pracownikami, zespołami i wydziałami w firmie. Eliminujemy współzawodnictwo, gdzie zawsze ktoś jest gorszy, bo ktoś inny jest lepszy i zastępujemy je współpracą, gdzie nie ma gorszych i lepszych i gdzie wszyscy wspólnie działają na rzecz jakości.

I po trzecie - zasada racjonalności, a więc umiejętność „systemowego” spojrzenia na problem, zrozumienia istoty zjawiska, w które zamierzmy ingerować.

Dla wdrożenia tych zasad potrzebna jest nie tylko znajomość wielu technik dotyczących różnych aspektów jakości, ale także, a może przede wszystkim, gotowość do działania na rzecz jakości i wiara w skuteczność tego działania ze strony wszystkich pracowników. Bo jakość jest jak zdrowie -- trzeba dbać o nią całe życie. Wtedy firma ma życie długie i dostatnie. Więcej w mojej książceMoja książka "Doktryna jakości"